Ceramika to proces długotrwały i złożony po ulepieniu prace muszą schnąć ok. tygodnia potem trafiają do pieca gdzie w zależności od rodzaju gliny są wypalone na biskwit w temp.850 st. C do 1050 st.C. Następnie takie prace się szkliwione i ponownie się je wypala. Temperatura wypału też zależy od rodzaju szkliwa. Po drugim wypale gotowe prace dzieci zabierają do domu 🙂
Pierwszy wypał za nami, a jeśli jesteście ciekawi co dzieci lepiły podczas pierwszych zajęć to zapraszam (tu) tam znajdziecie obszerną fotorelacje 🙂 a tak to wygląda po pierwszym wypale na biskwit:
Natomiast na warsztatach 28 listopada dzieci lepiły bałwanki, choinki i co tam im do głowy przyszło, a muszę powiedzieć dzieci są naprawdę kreatywne i pomysłów im nie brakuje:) potem prace schły ok. tygodnia i zostały wypalone aby dzieci mogły je pomalować na kolejnych warsztatach.
- Grupa I (maluszki) – było nas mało ale jak zawsze wesoło i twórczo 😉
- Grupa II (starszaki) do naszej grupy dołączyła też Sylwia, która poradziła sobie świetnie 😉 i mam nadzieję, ze będzie częściej nas odwiedzała….
Warsztaty 12 grudnia to było dla mnie nowe wyzwanie i bardzo się ich obawiałam, ponieważ pierwszy raz dzieci miały szkliwić swoje prace. No i cóż mogę powiedzieć….moje obawy okazały się bezpodstawne, ponieważ dzieci poradziły sobie po prostu wspaniale, a ja potem przez tydzień czekałam z wypiekami na twarzy na efekty szkliwienia. Myślę ze dzieci również bo obiecałam im, ze przed świętami otrzymają swoje prace 🙂 i tak się oczywiście stało.
- Grupa I (4-7 lat)
- Grupa II (8 lat i starsze)
Kolory szkliw są blade i niezbyt ciekawe wyglądają na pracach ale musicie się uzbroić w cierpliwość, szkliwo zawsze ma inny kolor przed wypałem i inny po i tak naprawdę nigdy nie wiadomo co wyjdzie 😉
Jutro efekty pracy dzieci i mnóstwo fotek 🙂
Pozdrawiam
Edyta