• Warsztaty

    Pierwsze warsztaty za nami…

    W ubiegłą sobotę (24.10.2015) odbyły się pierwsze warsztaty w Oborze Sztuki. Z jednej grupy zrobiły się dwie, co mnie ogromnie cieszy 🙂 Dzieci z ogromnym zapałem przystąpiły do lepienia, było bardzo twórczo, wesoło, gwarnie i słodko…zresztą sami zobaczcie: GRUPA I (dzieci 4- 7 lat)   ..podczas zajęć lepiliśmy UFOLUDKA, a oto ufoludki które powstały 🙂   GRUPA II (dzieci 8 lat i starsze)   …z grupa starszą lepiliśmy MISECZKI z wałeczków, ale powstały tez inne prace min. dynie 🙂   Warsztaty uważam za udane, dzieci poradziły sobie fantastycznie 🙂 ja osobiście nie mogę się doczekać kolejnych 🙂 Pozdrawiam i do zobaczenia… Edyta  

  • Pracownia,  Warsztaty

    Pierwsze warsztaty…

    Ogromnie się cieszę, bo dzięki uprzejmości Pana Piotra Choromańskiego, który zorganizował glinę oraz podkładki do tworzenia prac będą mogły odbyć się pierwsze warsztaty ceramiczne dla dzieci w OBORZE SZTUKI. W pracowni trwają jeszcze ostatnie drobne organizacyjne prace, które mają ułatwić korzystanie z pracowni. Mój mąż własnoręcznie ostatnio wykonał wieszak na kurtki, a ja natomiast kosz wiklinowy na narzędzia. Po raz pierwszy miałam do czynienia z papierową wikliną i muszę przyznać łatwo nie było ale udało mi się coś stworzyć. Poniżej efekty moich dwudniowych zmagań:     i już w pracowni:     …a teraz najważniejsze:   Warsztaty są bezpłatne, ale należy zabrać ze sobą dobre chęci i dużooooo dobrego humoru…

  • Uncategorized

    ANIOŁ??? Czy latająca KROWA????

    Pewnego dnia otrzymałam bryłę gliny od znajomego, którą zabrałam do domu. Przez czas jakiś leżała i nabierała mocy 😉 przed walentynkami ja wyciągnęłam i chciałam ulepić anioła ale nie takiego leżącego tylko stojącego. Dlatego troszkę poeksperymentowałam z buźką, dodałam szalik i nauszniki aby był to anioł zimowy i w efekcie końcowym powstał taki oto stwór:   Jak dla mnie to był kosmita nie anioł…hihihi…ale co tam to moje dzieło i czasami coś wyjdzie lepiej a czasami gorzej 😉 Praca trafiła do pracowni, wszystkim się podobała a skojarzenia były rożne ale najbardziej trafne było Ninki z krową…hihihi…. Poniżej zdjęcia po szkliwieniu i wypale, pierwsze szkliwienie nie wyszło zbyt dobrze więc trzeba…